Po przygotowaniu takiego pstrąga stwierdziłam, że już nigdy nie będę smażyć go na patelni, tylko zawsze piec w piekarniku. Mięso tak przyrządzonej ryby wprost rozpływa się w ustach, jest delikatne, aromatyczne od cytryny i ziół, po prostu pyszne. Jeśli lubimy chrupiącą skórkę, możemy na 5-10 minut przed końcem pieczenia otworzyć foliową sakiewkę. Polecam, smacznego:)
2 wypatroszone pstrągi,
kilka plasterków cytryny,
świeży koperek i natka pietruszki (po kilka gałązek),
sól, pieprz, granulowany czosnek,
olej lub oliwa
Rybę dokładnie myjemy i osuszamy. Każdą z nich przyprawiamy, do środka wkładamy
plasterki cytryny, natkę pietruszki i koperek. Szczelnie zawijamy w
folię aluminiową (uprzednio posmarowaną olejem) - musi powstać
paczuszka. Pieczemy w 180 stopniach ok.30 minut.
kocham tego pstrąga !!
OdpowiedzUsuńPowinnaś się zgłosić do Master Chefa :)
OdpowiedzUsuńZDROWO I PYSZNIE!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:*
Obserwujemy?;>
do pstrąga własnie chcę się zabrać i spróbowac - w takiej wersji wydaje się ciekawy.
OdpowiedzUsuńTak, jestem z okolic Torunia - obserwuję oczywiście:)
Tak przygotowana rybka jest pyszna. Już jadłam podobną i jest rewelacyjna w smaku. Mniam pyszności i samo zdrowie :-)
OdpowiedzUsuńDelikatny, smaczny pstrąg obok tuńczyka to moje ulubione ryby. Chyba zrobię takiego pstrąga.... Pysznie :)
OdpowiedzUsuńRyby bardzo lubię i są niezwykle zdrowe. Powinniśmy je jeść częściej. Rybka wygląda super. Nie każdy umie robić dobrą rybę. Podziwiam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńteż uważam, że taki sposób przyrządzania pstrąga jest lepszy! od dawna już nie smażę, a właśnie piekę, jest pyszny :-)
OdpowiedzUsuńMój wujek miał stawy pełne pstrągów, robił je najlepiej na świecie :) Teraz czasem robię w folii, ale smak tych ryb prosto z wody niczego nie zastąpi...
OdpowiedzUsuńSmakowita rybka!
OdpowiedzUsuńo kurcze ależ mi narobiłaś ochoty:):):)mmmmm wygląda przepysznie!!!!!!
OdpowiedzUsuńrozmaitowo.blogspot.com
Dania , które robisz wyglądają bardzo zachęcająco :) Są estetyczne i wyglądają bardzo smakowicie !
OdpowiedzUsuńO! Lecę na taki obiadek!!! :) Czekaj na mnie z zieloną herbatą. Zabieram ciasto i zaraz jestem :) Wygląda tak, że kilometry mi nie straszne! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.wypisz-wymaaaluj.blogspot.com
zdrowe i pyszne jedzonko:) mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńFolia to już ponoć średnio zdrowa ,ale danie fajne.
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda takie danie :) Smaczne i zdrowe :) Moim zdaniem z takimi zdolnościami wygrałabyś program Hell's Kitchen! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Haha, dziękuję, ale chyba jednak nie mam aż takich zdolności:))
UsuńNie przepadam za rybami. Nie wiem, może to kwestia ich zrobienia :) mój Tż lubi :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym :) Ale tak bardzo nie lubię ości, że się nie skuszę aj :/
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś zrobić jakąś pieczona rybkę:)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna szykujemy się do pieczenia pstrąga w folii.
OdpowiedzUsuńMiał być na grillu, ale lato jakoś tak szybko minęło:(
Wykorzystamy z przyjemnością Twój pomysł, bo na sam widok
ślinka cieknie:)
Pozdrawiamy
Lubię pstrąga, zwykle go griluję.... Twoja propozycja bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo lubię zwierzęta a najbardziej swojego psa :)
OdpowiedzUsuńDodaję też do obserwowanych :)
http://anettexstuff.blogspot.com/
Ryby bardzo lubię. Mogłabym je jeść codziennie :) Twój pstrąg ślicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńGdy wczoraj wieczorem wróciłam do domu miałam dokładnie taki sam obiadek. I też z folii. I też pstrąga. Telepatia ;) Był wspaniały. Tak jak ten- wygląda przecudnie. :)
OdpowiedzUsuńale pyszności! Zrobiłam się głodna!
OdpowiedzUsuńTeż lubię popisy Jamiego Olivera i Nigelli Lawson. Oni to gotują!