października 08, 2014
zupa kalafiorowa i paszteciki ze szpinakiem
Zawsze kiedy przyrządzam zupę, robię do niej jakiś dodatek. Mogą to być placuszki, wytrawne mufinki albo paszteciki. Tym razem we francuskie ciasto zamknęłam szpinak, oliwki, ser i troszkę wędliny (można ją pominąć, wtedy danie będzie wegetariańskie). Tak naprawdę do farszu możemy użyć dowolnych składników i zużyć resztki jedzenia, które zostały w naszej lodówce. Smacznego:)
składniki na zupę kalafiorową:
paczka mrożonych warzyw na zupę kalafiorową z koperkiem,
porcja rosołowa,
sól, pieprz. liść laurowy, ziele angielskie,
posiekana zielona pietruszka,
kilka łyżek śmietanki 18% plus łyżka mąki
Baza na zupę: porcję zalać wodą, tak aby ją przykryła . Gdy się zagotuje i zaczną się robić szumowiny, należy odlać całą wodę, opłukać mięso z powstałej piany i ponownie zalać czystą wodą (ilość jej zależy od tego, ile chcemy mieć zupy i o jakiej gęstości). Włożyć warzywa i dodać liść laurowy, ziele angielskie, pieprz w ziarenkach i sól do smaku. Gotować około 30 minut. Na koniec zagęścić zupę mąką rozmieszaną ze śmietanką.
na paszteciki:
płat ciasta francuskiego
ok. 100 g szpinaku
kilka plasterków wędliny pokrojonej w kostkę
ok. 10 oliwek
2-3 łyżki startego sera
sól, pieprz, czosnek
Szpinak przesmażyć z wędliną, doprawić i ostudzić. Ciasto delikatnie rozwałkować, pokroić na kwadraty, nałożyć szpinak z wędliną, dwie oliwki, troszkę sera. Złożyć w pasztecik i dokładnie zakleić brzegi widelcem. Można posmarować rozmieszanym jajkiem. Piec w 220 stopniach około 20 minut lub do zrumienienia.
AUTOR:
Natalia
narobiłaś mi smaka na zupę kalafiorową:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na paszteciki ze szpinakiem. Oj, zjadłabym kilka:)
OdpowiedzUsuńMiasta we Włoszech brzmią również świetnie! Kiedyś muszę zwiedzić :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz u mnie! A mnie oczarował Twój łosoś w pasach z poprzedniego postu, chyba nawet zapiszę sobie ten przepis ;)) super!
Ściskam mocno,
www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
Uwielbiam zupę kalafiorową, aż mi ślinka pociekła. A co do pasztecików, nie skusiłabym się, bo nie przepadam za szpinakiem. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zupę kalafiorową:) paszteciki też są bardzo interesujące-muszą być pyszne:)
OdpowiedzUsuńja również obserwuję
rozmaitowo.blogspot.com
takie paszteciki to moje smaki- absolutnie pyszne:)
OdpowiedzUsuńTaka zupa i takie paszteciki-wpadam na porcję :)
OdpowiedzUsuńzupa kalafiorowa to dla mnie bardzo domowa zupa, bardzo ją lubię! a paszteciki przepyszne, uwielbiam :-))
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo miło poznać kogoś o podobnym myśleniu do mojego ;) A mi narobiłaś smaka na te paszteciki ;) wszystko wygląda pysznie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://zakochanawpasji.blogspot.com/
skuszę się na te paszteciki :) powiem szczerze że o nich zupełnie zapomniałam, a w dzieciństwie codziennie się o nie upominałam mamie :)
OdpowiedzUsuńChodzą za mną takie paszteciki. Tak chodzą, że jak niedługo nie zrobię to chyba się wproszę, no! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za zaproszenie. Dostawiaj talerze, bo my już w drodze.
OdpowiedzUsuńTakiej okazji nie przepuścimy. Mniam, mniam :)
Pysznie ,kalafiorowa ,no ,no ,same dobre rzeczy.
OdpowiedzUsuńŚwietny masz blog :) super przepisy :) chętnie skorzystam :) pozdrawiam i obserwuję z wzajemnością ;).
OdpowiedzUsuńAle nam dziś obiad pyszny serwujesz ,zupkę kalafiorową bardzo lubię paszteciki też ale przyznam się że nigdy nie robiłam ale ,spróbuję zrobić.
OdpowiedzUsuńSame pyszności u Ciebie ))
Ja powiem szczerze, nie lubi kalafiorowej, wolę zupę w której jest jakieś mięso. Lubię meksykańską, ale za to nawet lubię paszteciki. Moja mama zawsze robi je na moje urodziny i wtedy każdy mój gość jest zadowolony z tej potrawy. Jest smaczna i prosta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://kitty-mycat.blogspot.com/
TAAAK! Kocham paszteciki i takie zupy! zestaw IDEALNY!
OdpowiedzUsuńMoja ukochana zupa. Pamiętam, że jeszcze w gimnazjum na stołówce często bywała i to dokładnie wyglądała tak jak Twoja. Ach, smak cudo. A co do drugiej części to też często robię paszteciki z ciasta francuskiego, nawet jakiś taki przepis już figuruje na blogu u mnie. Całość musiała smakować idealnie i bardzo wykwintnie :) i ten szpinak :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Ale pysznie wygląda takie danie :) Masz talent do gotowania :)
OdpowiedzUsuńWidząc po nazwie Twojego bloga widzę, że chyba jesteś w moim wieku :) Też jestem z rocznika 1989, tylko że jestem z czerwca :)
Pozdrawiam! :)
Tak, jesteśmy w tym samym wieku:)
UsuńZupę kalafiorową uwielbiam. A te paszteciki to świetny pomysł, jako dodatek do zupy. Super!
OdpowiedzUsuńNatalio ale pyszny obiadek zrobiłaś :-) zupka rewelacja :-) paszteciki smakowite :-) pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się kilka takich pasztecików na jutro :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie, aż mam ochotę na taką zupkę ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Pozdrawiam :*
ewelaina.blogspot.com
Robiłam kiedyś podobne paszteciki, pyszne są...
OdpowiedzUsuń