Już od dawna przymierzałam się do mojego pierwszego, domowego pieczywa. Na pierwszy raz wybrałam proste, amerykańskie bułeczki, które muszą się udać:) W Ameryce każdy ma na nie własny przepis, ale zawsze muszą one być miękkie, puchate i połączone po upieczeniu. Nie są bardzo słodkie, ale delikatny, słodki smak na pewno jest w nich wyczuwalny. Myślę więc, że najlepiej będą pasować z dżemem, powidłami, nutellą lub innym słodkim smarowidłem. Przepis jest tak prosty i nieskomplikowany, że na pewno posłuży mi jako baza do innych bułeczek, na przykład z nadzieniem. Następnym razem zmniejszę ilość cukru i zrobię je bardziej wytrawne, tez powinny być pyszne. No i postaram się, żeby były równe kształtem:P Smacznego:)
Źródło:http://www.wielkiezarcie.com/recipe48122.html
15 g drożdży świeżych lub 3 łyżeczki suchych,
szklanka ciepłej wody,
1/4 szklanki cukru,
2 łyżki masła (miękkiego),
jajko w temperaturze pokojowej
3 i 1/4 szklanki mąki (może być więcej, gdyby ciasto się kleiło),
łyżeczka soli
Rozczyn z drożdży: W misce połączyć drożdże, wodę, 1/4 szklanki mąki i łyżeczkę cukru. Zamieszać, przykryć i odstawić do podwojenia
objetości (okolo 15-20 minut). Następnie dodać 3 szklanki mąki, cukier, jajko, masło i sól. Wyrobić ciasto na gładko (nie może się kleić) i zostawić pod przykryciem do odpoczęcia (około 20 minut). Podzielić ciasto na 15 części i formować bułeczki. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, układać bułeczki w odstępach
okolo 3 cm od siebie, przykryć ściereczką i poczekać około 30 minut, aż
podrosną. Piekarnik nagrzać do 190 stopni, piec bułeczki około 20-25 minut lub do zrumienienia.
Pięknie wyrosły:)
OdpowiedzUsuńAle super wyglądają. pycha :)
OdpowiedzUsuńwyglądają niesamowicie, dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i obserwowania
http://blogmanekineko.blogspot.com/
Ale smacznie wyglądają, lubię takie wypieki ;)
OdpowiedzUsuńBułeczki bardzo lubię a szczególnie moje dzieci. Takich jednak nie robiłam w zasadzie to robię tylko jedne ale tych też spróbuję :)
OdpowiedzUsuńWygląda to cudownie :) Mmm...
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńsuper wygladaja idealne na wloskie sniadanko!
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2014/11/buy-2-get-1-60-off.html
Wyglądają pięknie! Aż czuję ich zapach ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają na bardzo apetyczne, idealne na śniadanie
OdpowiedzUsuńBrawo, fantastyczne buły. Z chęcią bym jedną zjadła :-)
OdpowiedzUsuńmniam mniam ! ale kochana kusisz ! :D
OdpowiedzUsuńpięknie wyrosły:) jestem akurat przed obiadem, więc na ich widok aż mi ślinka pociekła:P
OdpowiedzUsuńDo kawy idealne :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności widzę na zdjęciach :) Nigdy nie piekłam swoich bułeczek :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPyszności tworzysz.Muszę też zrobić takie bułeczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://fashionfoto55.blogspot.com/
Amerykańskie <3
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy tak ładnie wyrosłyby z innym cukrem np. ze stewią.
oj muszę zrobić ♥
OdpowiedzUsuńmm... pyszności :)
http://m-inis.blogspot.com/
Jak dobrze, że ten przepis się tu pojawił, długo go szukałam i nie mogłam znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńTym razem nie w moim guście wolę bułeczki z ziarnem,ale chętnie przygarne przepisy na coś czekoladowego!
OdpowiedzUsuńZapamiętam i postaram się w najbliższym czasie coś wrzucić:)))
Usuńjak na pierwsze pieczywo - rewelacja! wyszły Ci bardzo kształtne i rumiane, pycha :-)
OdpowiedzUsuńno,no,no.. pięknie ci wyrosły i zarumieniły się :)
OdpowiedzUsuńDo powideł idealne <3
Muszą być pyszne! Ja czasem piekę chleb czy bułki :) Ale ostatnio co raz rzadziej.... :P
OdpowiedzUsuńAle pysznie wyglądają! :-)
OdpowiedzUsuńduzo w nich cukru, ale muszą byc smakowite :D
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
To już wiem co będę jutro robiła cały dzień :) Bułeczki :D
OdpowiedzUsuńchciałam je kiedyś upiec ;)))
OdpowiedzUsuńPycha na śniadanko :) dodałabym cynamon bo lubię :))
OdpowiedzUsuńJak malowane te bułeczki bardzo apetyczne ,tez zjadłabym taką bardzo je lubię ...
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają :). Myślę, że spróbuję.
OdpowiedzUsuń