Staram się korzystać z sezonowych warzyw i owoców - teraz oprócz truskawek i rabarbaru pyszna jest również botwinka. Możemy przyrządzić z niej zupę o tej samej nazwie, ale jej liście są też smaczne, gdy potraktujemy je jak szpinak. Do przyrządzenia tego dania zainspirował mnie mój wcześniejszy przepis na makaron po florencku. Polecam na szybki i nieskomplikowany obiad. Smacznego:)
dla 2 - 3 osób:
podwójna pierś kurczaka,
pęczek lisci botwinki,
ok. szklanki śmietanki 18% (może być też kremówka),
2 ząbki czosnku,
kilka plasterków fety,
opcjonalnie łyżeczka masła,
kilka łyżek startego parmezanu,
sól, pieprz, ulubione przyprawy do drobiu (np. suszone zioła, słodka papryka)
makaron do podania
Kurczaka pokroić na małe kawałki, oprószyć ulubionymi przyprawami i usmażyć na małej ilości tłuszczu. Odłożyć na bok. Na patelnię po mięsie wrzucić drobno posiekany czosnek i pokrojone na duże kawałki liście botwinki. Dodać kawałeczek masła i krotko smażyć, tylko do momentu, kiedy botwinka zmięknie i zmniejszy objętość. Dodać kurczaka i zalać wszystko śmietanką. Zamieszać, dodać parmezan (ok. 2 łyżek) i poczekać kilka minut, aż sos zgęstnieje (gdyby sos był za rzadki, można ewentualnie zagęścić go odrobiną mąki). Doprawić solą i pieprzem, wkruszyć fetę. Sos podawać z makaronem. Danie posypać resztą parmezanu.
Takie połączenia już mi smakuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam makarony! :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobry pomysł, wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i pożywne danie :) z dodatkiem botwinki super pomysł!
OdpowiedzUsuńMNIAMMMMMMM!!!!
OdpowiedzUsuńnie wiem czy mi by smakowała botwinka ;p
OdpowiedzUsuńŚwietne danie ;)
OdpowiedzUsuńach, pyszności:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny dodatek botwinki :)
OdpowiedzUsuńMinimalnie bym musiała zmodyfikować przepis, ale jest to jak najabrdziej dla mnie :D
OdpowiedzUsuńMakaron zawsze chętnie zjadam. Ale prawdziwa uczta makaronowa jest wtedy, kiedy dodatki są wspaniałe. A u Ciebie... kurczak i botwinka... musi smakować wspaniale :)
OdpowiedzUsuńNatalia bardzo ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, jednak ja bym coś zamieniła za botwinę, jakoś nie przepadam za nią :P
OdpowiedzUsuńProponuję szpinak:)
UsuńMam 22 lata,a jeszcze nigdy w życiu nie jadłam botwinki :D
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie:)
UsuńChętnie wpadnę na taki obiad:)
OdpowiedzUsuńAle ciekawy sos:)
OdpowiedzUsuńO z botwinką jeszcze tak nie robiłam, super pomysł kochana :-) z pewnością wyszło pyszne danie :-)
OdpowiedzUsuńOoo! super! Nie pomuyslalam o takim polaczeniu smakowym!
OdpowiedzUsuńaż się oblizałam :P
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo elegancko na talerzu:)
OdpowiedzUsuńAlways when I visit your blog, I am getting hungry. Now I am thinking about what I will have for lunch. We had pasta yesterday so I think this recipe here cannot inspire me for today. Maybe I will make some rice with zuccini in a creamy sauce.
OdpowiedzUsuńI hope you are having a good week so far!
Sending much love!
xx
Larissa
http://cenestquedelachance.blogspot.de/
Świetny pomysł na obiad :) Pyszne i sycące danie!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe połączenie
OdpowiedzUsuńidealnie.. botwinka, kurczak i makaron <3
OdpowiedzUsuńDzisiaj jestem jakaś wygłodniała i od samego patrzenia już mi w brzuchu burczy. Ale to musiało być dobre :) Poezja. Wygląda obłędnie. Ale mam smaka na takie danie :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń