Jakiś czas temu bardzo posmakowały nam cebulaczki, a ostatnio postanowiłam przyrządzić ich włoską wersję. Moja foccacia została upieczona na cieście, którego używam często do pieczenia pizzy. Jest idealną przekąską lub dodatkiem do zupy. Ja piekę ją na blaszce o wielkości 36x25, ale świetnie sprawdzi się każda większa blacha - ja dzielę ciasto na dzisiejszy chlebek, a resztę zamrażam, by później przyrządzić pizzę. Smacznego:)
ciasto:
600 g mąki (najlepiej typ włoski 00, ale można wykorzystać 450, 500 lub inny typ),
365 ml ciepłej wody,
24 g świeżych drożdży,
1 i 1/2 łyżki oliwy,
łyżeczka soli,
łyżeczka cukru
wierzch:
3-4 duże cebule,
2 łyżki masła,
2 łyżki oliwy,
kilka gałązek świeżego tymianku i rozmarynu,
2 ząbki czosnku,
parmezan do posypania,
sól, pieprz
Ciasto przyrządzić według tego przepisu. W trakcie wyrastania pokroić cebulę na półplasterki i na bardzo małym ogniu smażyć ją wraz z tymiankiem przez około 30-40 minut, co jakiś czas mieszając. Doprawić solą i pieprzem. Wyrośnięte ciasto umieścić na blaszce lub blaszkach (u mnie ok. 1.5 cm grubości; nadmiar ciasta radzę zamrozić i użyć do pizzy lub kolejnego chlebka), palcami można zrobić charakterystyczne dołeczki, a w nie włożyć cienko pokrojone plasterki czosnku. Ciasto posypać rozmarynem, doprawić solą i pieprzem, polać odrobiną oliwy i odstawić do ponownego wyrośnięcia na ok. 30 minut. Po tym czasie nałożyć cebulę, posypać całość parmezanem i piec w 200 stopniach około 25 minut.
Ostatnio ciągle "podkradam" Ci coraz to i nowe przepisy :)
OdpowiedzUsuńMój narzeczony uwielbia takie, jak to nazwałaś cebulaczki :D. Zapiszę sobie przepis, może mu zrobię :P
OdpowiedzUsuńKoniecznie, są pyszne:)
Usuńnigdy czegoś takiego nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna, na co dzień nie jadam takich rzeczy ale raz kiedyś można :)
OdpowiedzUsuńPyszności:)
OdpowiedzUsuńfoccacia cebularze wszystko się zje ze smakiem :)
OdpowiedzUsuńTy to wiesz co lubię ;)
OdpowiedzUsuńwyglada pysznie :) tez obserwuje kochana :)
OdpowiedzUsuńEh nie lubię cebuli :)
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze nigdy takiej pyszności. Musi być bardzo dobra :) Mniam ...
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja. Z cebulką nie robiłam jeszcze , ale czas nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze wygląda mega apetycznie :)
OdpowiedzUsuńOnioncake is something I have never tried! But I would love to :)
OdpowiedzUsuńI understand that you do not want to spend more time in front of the computer. I also sometimes think that blogging makes me spend too much time in front of the laptop but then I also think that its just so much fun so I do not want to leave it :)
xx
Larissa
Cebulowa foccacia to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Apetycznie wygląda. Gdybym mogła kawałek poprosić.... ?
OdpowiedzUsuńojoj pychotka:D
OdpowiedzUsuńŚliczny i smaczny blog - chyba zostanę tu na dłużej :)
OdpowiedzUsuńIdealnie pasuje mi ta foccacia do zupy pomidorowej :)
OdpowiedzUsuńMam na taką ochotę ;)
OdpowiedzUsuń