Miałam w domu kilka dojrzałych bananów. Takie owoce świetnie sprawdzają się wypiekach, dlatego postanowiłam upiec pyszne muffinki z czekoladą i orzechami. Orzechy macadamia idealnie pasują do bananów dzięki swojemu delikatnemu, słodkawemu smakowi. Wspaniale sprawdziłyby się też w moim bananowym cieście. Do muffinek dodałam też niewielką ilość cynamonu - jesienią wciąż mam na niego ochotę:) Może nie są to moje najpiękniejsze muffinki, ale ich smak rekompensuje wygląd. Zmodyfikowany przepis Laury Vitale. Polecam, smacznego:)
Do odmierzania używamy szklanki o pojemności 240 ml.
1/2 szklanki oleju,
2 jajka,
1/2 szklanki cukru,
łyżka domowego cukru waniliowego,
3 dojrzałe banany,
1 i 2/3 szklanki mąki,
łyżeczka proszku do pieczenia,
pół łyżeczki sody,
1/2 - 2/3 łyżeczki cynamonu,
pół szklanki posiekanej czekolady,
pół szklanki posiekanych orzechów macadamia (u mnie ekologiczne orzechy od SYMBIO)
Czekoladę i orzechy wymieszać z łyżką mąki (z odmierzonej ilości). Banany rozgnieść widelcem, połączyć z jajkami, cukrem, cukrem waniliowym i olejem (ja robię to trzepaczką). W drugiej misce wymieszać mąkę z proszkiem, sodą i cynamonem. Szybko połączyć zawartość obu naczyń, dodać orzechy i czekoladę. Dokładnie natłuścić foremki do muffinek (babeczki dość trudno wychodzą z foremek) i przełożyć do nich ciasto (do 2/3 wysokości). Piec w 200 stopniach około 18 minut.
Muffinki bananowe z orzechami - moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne! Ja też bym ostatnio wszędzie cynamonu dosypywała ;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńsuper przepis!
OdpowiedzUsuńBanan i orzechy-pysznie:)
OdpowiedzUsuńDawno muffinek nie piekłam i właśnie tymi Twoimi narobiłaś mi apetytu. To są takie małe cudeńka. Smaczne, puszyste i do schrupania :)
OdpowiedzUsuńpysznie:))
OdpowiedzUsuńPyszne maleństwa :)
OdpowiedzUsuńŚwietne muffinki, u mnie też zawitały :-)
OdpowiedzUsuńOj uwielbiam muffinki :) Te wyglądają przepysznie, jak ze sklepu
OdpowiedzUsuńrobilalam kiedys podobne
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńnaprawdę wyglądają apetycznie, zapewne smakują jeszcze lepiej:)
Oj dawno nie robiłam muffinek :) Może wezmę się za nie jutro :)
OdpowiedzUsuńmniam! Do kawusi:)
OdpowiedzUsuńsmacznie wygladaja musze wyprobowac!
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2015/09/million-dollars.html
Natalia to ja tak do kawki standardowo poproszę dwie :)
OdpowiedzUsuńMuffinki bananowe - już je uwielbiam, choć nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smacznie! Chyba w końcu muszę sama je zrobić, bo zwykle decyduję się na kupne, co nie jest zbyt mądrym podejściem :)
OdpowiedzUsuńPyszności! <3
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Na pewno pyszne.
OdpowiedzUsuńznane i kooochane <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam muffinki! To jeden z moich ukochanych wypieków. :-) Pysznie wyglądaja!
OdpowiedzUsuńMmm wyglądają przepysznie ;) i pewnie cały dom przepięknie i smakowicie pachnie :) Szkoda tylko że ja nie mam ręki do wypieków :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam również do mnie: www.homemade-stories.blogspot.be
I have a whoooole lot of bananas here and tomorrow we are going on a small vacation so I am thinking about what to do with them. I will freeze a few but I think its also a great idea to bake with some so that we have something yummy to eat on the long train ride tomorrow :) Thanks for sharing this!
OdpowiedzUsuńThanks a lot for your last comment and have a great start into the new week: )
Xx
Larissa
cenestquedelachance.blogspot.de
mniam ! na pewno skorzystam z przepisu :)
OdpowiedzUsuńpodziel się jedną:D
OdpowiedzUsuńAle pychoty na zdjęciu! Mój potomek pierworodny i jedyny uwielbia muffinki, trzeba będzie wypróbować nowy przepis :)
OdpowiedzUsuń