Polecam tez inne moje przepisy ze szpinakiem:)
8-10 płatów lazanii,
400-450 g mrożonego szpinaku,
ugotowanie mięso z dwóch całych udek kurczaka,
mała cebula,
2 ząbki czosnku,
6-8 suszonych pomidorów,
opcjonalnie kilka łyżek dyniowego puree,
ok. szklanki startego sera (u mnie parmezan i mozzarella)
sól, pieprz, bazylia, tymianek, rozmaryn (do smaku)
na sos beszamelowy:
szklanka mleka,
czubata łyżka masła, czubata łyżka mąki,
sól, pieprz, gałka muszkatołowa (do smaku)
Na niewielkiej ilości tłuszczu przesmażyć drobno pokrojoną cebulę, dorzucić czosnek, a po chwili zamrożony szpinak. Smażyć wszystko, aż do całkowitego rozmrożenia i podgrzania szpinaku, pod koniec wrzucić paseczki suszonych pomidorów i kawałki kurczaka, doprawić do smaku. Sos beszamelowy: rozpuścić masło, dodać mąkę i szybko wymieszać trzepaczką, tworząc zasmażkę. Mieszając, wlać mleko i dalej mieszać, aż sos zgęstnieje (ok. 5-10 minut), doprawić. Płaty lazanii krótko podgotować (kilka minut, tyle, by nie były twarde). Dno naczynia do zapiekania posmarować beszamelem, ułożyć płaty lazanii, następnie farsz szpinakowy, kilka małych łyżeczek dyniowego puree, ser i beszamel - u mnie wyszły 3 warstwy (jeśli nie chcemy, by lazania po upieczeniu się rozpadała, płaty lazanii należy układać według schematu: poziomo, pionowo, poziomo). Ostatnia warstwę powinien stanowić makaron, ser i beszamel. Zapiekać w 200 stopniach ok. 15 minut (czas pieczenia zależy od stopnia uprzedniego podgotowania makaronu).
Wspaniały obiad:)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :) z dynią idealnie na halloween
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie, muszę spróbować. Miłego wieczoru. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lasagne :) szpinakowej jednak nie robiłam tylko mięsną. jadłam za to szpinakową ;)
OdpowiedzUsuńPycha! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam lazanie, ale tradycyjna muszę koniecznie wypróbować Twojego przepisu;)
OdpowiedzUsuńNatalia cóż za zacna potrawa, jakie składniki, jak pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńomg zjadłbym wszystko sam ^^
OdpowiedzUsuńSmaczny jesienny obiad :)
OdpowiedzUsuńLazania, pyszna, a jeszcze ze szpinakiem-w ogóle mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam szpinak pod każdą postacią:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdecydowanie lazanie, ze szpinakiem makaron to chyba najlepsze połączenie. :-)
OdpowiedzUsuńLasagne wygląda znakomicie! To jedna z moich ulubionych potraw, ale w takim zestawie jeszcze nie próbowałam;) Zapisuję przepis i dam Ci znać, jak mi poszło:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZgłodniałam i wpraszam się na Twoją lazanię :) Bardzo smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńwyglada apetycznie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mam dzisiaj na obiad szpinak, bo po przeczytaniu tego przepisu, byłoby ciężko się powstrzymać.
OdpowiedzUsuń/meainsolita.blogspot.com
Mniam z przyjemnością sobie zrobię :]
OdpowiedzUsuńmniam.. lazania na zielono! Musiała być bardzo smaczna, dla mnie bomba ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak, a ostatnio stałam się wielbicielką dyni, którą przetestowałam w zupie krem. Bardzo lubię takie pyszności na talerzu, ale talentu do tego niestety nie dostałam:) Wypiekam natomiast ciasta, rozpieszczając moich chłopców co sobota:) Mnie natomiast rozpieszcza mąż, który na pewno będzie tu zaglądał regularnie:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Natalio!
M.
Moja ulubiona lazania z dodatkiem szpinaku i kurczakiem. Po prostu uwielbiam.
OdpowiedzUsuńFajna propozycja na zapiekankę :)
OdpowiedzUsuńHm, miła odmiana od tradycyjnej lazanii :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam dziś na obiad lazanię, choć zamiast szpinaku było mięso..tą wersję może wykorzystam za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńNatalio bardzo mi się podobają twoje zapiekanki. Pyszne danie obiadowe :-)
OdpowiedzUsuńmoje ukochane smaki!
OdpowiedzUsuńDyni do takiej zapiekanki jeszcze nie dodawałam - jest to ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna, szczególnie podoba mi się dodatek szpinaku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M
Jaka pięęękna ;O
OdpowiedzUsuńPożerałabym! <3
ależ pyszna lazania - dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńUwielbiam lazanię, ale sama przygotowywałam ją tylko raz. Powinnam to zmienić jak najszybciej :-)
OdpowiedzUsuń