Jakiś czas temu udało mi się kupić formę do magdalenek - francuskich, miękkich ciasteczek, które smakują trochę jak puszysty biszkopt. Na pierwszy raz zdecydowałam się na klasyczne magdalenki bez dodatków, ale już wiem, że będzie z nimi jak z moim wypiekiem muffinek - są tak łatwe w przygotowaniu, że będę próbować wiele ich wariantów smakowych. Idealne na niezapowiedzianą wizytę gości - składniki zawsze mamy w domu, smakują jak ciasto, a pieczenie zajmuje tylko 15 minut. Poza tym to obowiązkowy przepis dla czytelników powieści pt.: W poszukiwaniu straconego czasu - warto wiedzieć, jak smakuje chyba najbardziej ,,literackie" ciastko;) Polecam , smacznego:)
Przepis Laury Vitale.
Do odmierzania używamy szklanki o pojemności 240 ml
na 18-21 magdalenek:
2 duże jajka,
pół szklanki cukru (w tym dwie łyżki domowego cukru waniliowego),
skórka starta z połowy cytryny,
szklanka mąki,
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia,
113 g rozpuszczonego masła,
cukier puder do posypania magdalenek
Jajka ubić z cukrem na jasną, gęstą masę (ok. 4 minut). Dodać skórkę, proszek i przesianą mąkę - mieszać wszystko na niskich obrotach i cienkim strumieniem wlewać ostudzone masło. Wymieszać tylko do połączenia składników. Ciasto nakładać do natłuszczonych foremek (do 3/4 wysokości), piec w 180 stopniach ok. 10-15 minut (do zarumienienia). Gotowe ciastka posypać cukrem pudrem.
Jadłam takie w mojej ulubionej francuskiej piekarni i się zachwyciłam! Twoje wyglądają nawet lepiej, pyszności. :-)
OdpowiedzUsuńPychotka, ale za to jak dupka rośnie:)
OdpowiedzUsuńMoże upiekę je mamie, bo ona Magdalena? :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te ciasteczka za ich kształt i za ich smak. Są wyjątkowe. Przypomniałaś mi o nich i chyba upiekę, bo chętnie bym zjadła do kawy :)
OdpowiedzUsuńWyglądają idealnie!
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam je upiec, są cudowne ale tylko na zamiarach się kończy. :)
OdpowiedzUsuńNie mam formy do ich wypieku. Ale też muszę kupić i wypróbować bo wyglądają bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńwyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tę książkę by właśnie trafić na Magdalenki-moje imienniczki :) Bardzo je lubię,ale gdzieś zapodziałam foremki...
OdpowiedzUsuńHmm, I love Madelaines and I had them a lot when I lived in France. A little too often I think because I gained quite some weight at the time ;)
OdpowiedzUsuńThank you so much for your kind words! It must be great to move inside the same house - so esay :) I feel sad about leaving this house because I know my neighboors and everyone living here. Well, I have to stop being sad about leaving and instead being happy about the new place :)
Have a most wonderful weekend!
Xx
Larissa
cenestquedelachance.blogspot.de
musze je zrobić mniam!
OdpowiedzUsuńMniam :) Ja ostatnio mam fazę na pieczenie i jestem skłonna teraz iść upiec podobne ciasteczka :P
OdpowiedzUsuńFormę do magdalenek też gdzieś mam. Twoje wyszły ślicznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepis nie skomplikowany. Nie wiedziałam, że takie formy istnieją - jutro się rozejrzę bo narobiłaś mi ochoty na spróbowanie :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nigdy ich jeszcze nie robiłam. Nie mam foremki :-) ale je uwielbiam - mam koleżankę w pracy, która je robi bardzo często :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mam dwie lewe ręce w kuchni :(
OdpowiedzUsuńale bym zjadła, chociaż jedną! nie, na jednej by się u mnie nie skończyło :P
OdpowiedzUsuńdo kawusi bym żarła:)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńCiasteczka mają świetny kształt i wyglądają niesamowicie apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPychotka. :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić foremkę. Urocze są :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam biszkopty, więc jestem niemal pewna, że te magdalenki z pewnością by mi smakowały. Wyślij mi je!
OdpowiedzUsuń/meainsolita.blogspot.com
oo.. a ja ich jeszcze nigdy nie jadłam :O wyglądają na baaardzo delikatne! :)
OdpowiedzUsuńMagdalenki, ciasteczka z historią i wspomnieniami:) czemu ich nie pieczemy? może dlatego,że nie były przypominane:)
OdpowiedzUsuńNadrobimy to i dziękujemy za przepis:)
hej, czym robisz zdjecia i gdzie je obrabiasz?
OdpowiedzUsuńMam stary aparat, to SAMSUNG ES15, korzystam też z programu Picasa, do bardzo szybkiej obróbki zdjęć. Pozdrawiam!:)
Usuń