Dziś gęsta i pożywna zupa fasolowa we włoskim stylu. Czas jej przygotowania znacznie skrócimy, jeśli użyjemy fasoli z puszki; polecam też dodać do niej inne ulubione warzywa. Gotową koniecznie posypmy parmezanem. Smacznego:)
ok. 2 litrów domowego bulionu drobiowego,
2 puszki fasoli (może być mniej),
2 marchewki,
ćwierć selera,
2 małe pietruszki,
duża cebula,
2-3 ząbki czosnku,
2-3 czubate łyżki koncentratu pomidorowego,
ugotowany drobny makaron,
przyprawy do smaku: sól, pieprz, słodka papryka, bazylia, tymianek, oregano
kilka łyżek natki pietruszki i startego parmezanu do posypania gotowej zupy
Włoszczyznę pokroić w kostkę, cebulę i czosnek drobno posiekać. Warzywa przesmażyć na małej ilości tłuszczu (czosnek wrzucić na końcu), zalać całość bulionem, doprawić. Gotować do miękkości warzyw - pod koniec gotowania wrzucić fasolę (jej ilość zależy od tego, jak gęstą lubimy zupę) i koncentrat. Pogotować jeszcze 5 minut. Do miseczek nałożyć porcję makaronu, zalać zupą. Gotowe danie posypać natką pietruszki i parmezanem.
Ojoj cudowna zupka :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie przepadałam za fasolą, ale ostatnio nawet ją polubiłam, więc chętnie spróbowałabym tego dania, bo wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMoże to dziwne, ale pierwszy raz o tym przepisie słyszę :)
OdpowiedzUsuńJak we włoskim stylu to na pewno jest pyszna! :)
OdpowiedzUsuńsmakowita zupa:)
OdpowiedzUsuńTaka zupa to moje klimaty :) Musze ją zrobić :)
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle smakowicie! Ciekawy pomysł na fasolę. :-)
OdpowiedzUsuńAle pyszności!
OdpowiedzUsuńAleż ta zupa apetycznie wygląda. Pyszna :))
OdpowiedzUsuńJestem fanem kuchni włoskiej, a mój mąż jej wyznawcą. Zupa idealna :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasia
Fasolowej już dawno nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z taką nazwą :)
OdpowiedzUsuńoj tak chcę to spróbować:)
OdpowiedzUsuńśrednio lubię dania z fasolą
OdpowiedzUsuńpycha:)
OdpowiedzUsuńFajna porcja i na pewno sycąca :)
OdpowiedzUsuńzupa z fasolą we włoskim stylu.. brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym z wielką chęcią! :)
Również zdarza mi wybierać fasolę z puszki aby zaoszczędzić czas aczkolwiek sama fasoli nie lubię. Jednak mój mąż lubi, więc dla niego czasem z fasolą coś ugotuję :)
OdpowiedzUsuńAknezz
Takie zupy to mogę jeść i jeść. Lubię ich smak i to, że są takie sycące :)
OdpowiedzUsuńJaka pyszna zupka, akurat na taki grudniowy wieczor. Pozdrawiam cieplutko, Edyta :-)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie, musi być pyszna
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :>
OdpowiedzUsuń