Dzisiejszy przepis to zimowa wersja moich racuszków z jabłkami. Pomarańcze, ciemna czekolada i wiórki kokosowe pasują do tradycyjnego ciasta i dodają mu odświętnego charakteru. Podczas przygotowania placuszków pamiętajmy, że podane przeze mnie proporcje są orientacyjne - należy dodać tyle mąki i płynu, by warstwa ciasta smażona na patelni za bardzo się nie rozpłynęła (gęstość ciasta sprawdzamy na pierwszym racuszku). Świetne na deser, przekąskę, a może nawet noworoczne śniadanie. Smacznego:)
ok. 2 szklanek mąki,
ok. 1 i 1/2 szklanki mleka,
jajko,
4 jabłka,
skórka starta z pomarańczy,
opcjonalnie kilka łyżeczek soku z pomarańczy,
1/3 -1/2 tabliczki ulubionej czekolady połamanej na kawałeczki,
ok. 1/2 szklanki wiórków kokosowych,
olej do smażenia (u mnie olej kokosowy ze sklepu Smaki Ziemi),
cukier puder do posypania placuszków
Obrać jabłka i pokroić je w małą kostkę. W dużej misce dokładnie połączyć wszystkie składniki ciasta (gdyby było za rzadkie, dodać więcej mąki; gdyby było za gęste, dodać mleka). Smażyć na rozgrzanym tłuszczu z obu stron, do zarumienienia (na każdy placuszek ok. 1-2 łyżek ciasta). Gotowe posypać cukrem pudrem i ewentualnie dodatkową skórką z pomarańczy.
Muszą być przepyszne:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńNa pewno pyszne, pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńZrobię je według Twojego przepisu zaraz po N.Roku :]
OdpowiedzUsuńAromatyczne...Ależ muszą być pyszne:)
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają w sam raz na śniadanko.
OdpowiedzUsuńPlacuszki uwielbiam wszystkie. :-)
OdpowiedzUsuńco wejdę na kulinarny blog, to tam wariacje placuszkowe:D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne placuszki, jestem pewna że są pyszne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja. Ciekawe urozmaicenie placków z jabłkami :)
OdpowiedzUsuńoj co za pyszności :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Takie placuszki zjadłbym z chęcią :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że wyglądają naprawdę apetycznie, to jeszcze są na miarę moich możliwości:) A z proporcjami muszę uważać, bo moje pierwsze racuszki z jabłkiem zrobiłam dla armii wojska, a przynajmniej dla całego ośrodka wypoczynkowego, skąd przepis dostałam:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię, Natalio, serdecznie:)
M.
Koniecznie muszę takie zrobić :D
OdpowiedzUsuńbym schrupała niejednego:D
OdpowiedzUsuńFajny kontrast do zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńMój Ukochany zjadłby wszystkie.
OdpowiedzUsuńPrezentują się doskonale :)
OdpowiedzUsuńAleż one cudnie wygladają, zjadłabym kilka na raz ;)
OdpowiedzUsuńŚwiąteczne smaki! :) Smak pomarańczy, jabłka, wiórki kokosowe i czekolada - to musi być udane połączenie :)
OdpowiedzUsuńApetyczny widok :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego roku :)
pyszne, zimowe placuszki, idealne na śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńAleż apetyczne te Twoje placuszki:) na sam widok ślinka cieknie...mniamuśne:)
OdpowiedzUsuńSpokojnego Nowego Roku, bogatego w miłe wydarzenia,a przede wszystkim dużo zdrowia:)
Szczęśliwego Nowego Roku. Co do placuszków to sięgamy po nie zawsze gdy dopada nas kulinarna niemoc. Proste w wykonaniu, a wszyscy domownicy i tak są nimi zachwyceni. Nie znamy ani jednej osoby, która by ich nie lubiła.
OdpowiedzUsuń