Polecam też przepis na gnocchi:)
1 kg ugotowanych ziemniaków,
1-2 jajka,
1 i 3/4 - 2 szklanki mąki,
3 łyżki mąki ziemniaczanej,
duża szczypta soli
Ziemniaki dokładnie rozgnieść, aby nie było grudek. Połączyć z pozostałymi składnikami kopytek. Gdyby ciasto mocno się kleiło, dodać trochę więcej mąki. Odrywać po kawałku ciasta, formować z każdego gruby wałek, delikatnie spłaszczać i wycinać kopytka. Wrzucać partiami do osolonego wrzątku, gotować kilka minut, do wypłynięcia na powierzchnię.
ENGLISH:
1 kg of boiled, peeled potatoes,
1-2 eggs,
1 3/4 - 2 cups of flour,
3 Tbsp of potato starch,
a big pinch of salt
Mash the potatoes with a potato masher - make sure there is no more lumps. Combine with the rest of ingredients. Add more flour, if necessery. Tear a piece of a dough and form a thick rope. Flat it gently and cut little pieces to form dumplings. Cook in salted boiling water for few minutes or until they float on the surface. Toss with your favourite sauce.
Kopytka są zawsze na czasie pyszne:)
OdpowiedzUsuńVery fresh and delicious! Nothing beats the homemade food.
OdpowiedzUsuńPyszności! Rewelacyjnie się prezentują. Z chęcią skosztowałabym dzisiaj tych Twoich kopytek. Tym bardziej, że to jedno z moich ukochanych dań.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
uwielbiam, po prostu z cebulką:)
OdpowiedzUsuńZ tym sosem, świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kopytka i leniwe też :)
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś mi smaka na koptyka ☻♥
OdpowiedzUsuńkopytka to mój koszmar z podstawówki, ojjj nie lubię :D a w domu wszyscy uwielbiają :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego popołudnia ! :)
ANRU,
u mnie są zawsze mile widzianym obiadkiem :D
OdpowiedzUsuńale się uśmiechnęłam jak zobaczyłam Twój najnowszy wpis - u mnie też kopytka!!! wiemy co dobre, prawda? pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kopytka z różnymi sosami, ale i na słodko nie odmówię :-)
OdpowiedzUsuńThey look very good, Natalia! I have a Polish friend here in Montreal and she makes the best cabbage rolls! :)
OdpowiedzUsuńKopytka uwielbiam,bardzo czesto robie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKusząco wyglądają, zwłaszcza z dodatkiem tego sosu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPyszności. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kopytka, a zwłaszcza na drugi dzień odsmażone z chrupiącą skórką :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam z masełkiem :)
OdpowiedzUsuńnie lubię kopytków;p
OdpowiedzUsuńThis looks so good and definetly like something I need to try. My lat potaoe dumplings have been rather boring so I think I should them another try :)
OdpowiedzUsuńI have a really cool giveaway on my blog right now: a stainless steel teamug to go. I love mine and I am sure you would love it too : )
Sending much love!
Xx
Rosa Larissa Klara
http://www.consciouslifestyleofmine.com
Uwielbiam od czasu do czasu zjeść kopytka z pysznym, domowym sosem i mięsem :D
OdpowiedzUsuńZapraszam www.natalie-forever.blogspot.com
Jestem miłośnikiem potraw mącznych, szczególnie knedli, które są szczególnie popularne w kuchni Niemieckiej (np. Semmelnknöden), czy też kopytek :)
OdpowiedzUsuńKopytka są przepyszne :) Robiłem też takie podobne danie, tyle że to były badeńskie kluseczki (Badische Schupfnudeln). Robi się je podobnie, jak kopytka, tyle że z ugotowanych ziemniaków (Kartoffel), jajko (Ei), mąką (Mehl), gałka muszkatałoa (Muskatnuss) i sód (Salz). Te kluseczki smaży się bezpośrednio na tłuszczu, a dokładnie na maśle klarowanym (Butterschmalt) - kluseczki są przepyszne. Polecam.
Pozdrawiam serdeczne,
Patryk
Nie jadlam wieki ALe ze mnie leniuch ze ich nie robie Twoje wygladaja mega apetycznie Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubie choć ostatnio chyba częściej umnie śląskie gościły 😄
OdpowiedzUsuńKopytka lubię i też z sosami podaję. Chociaż z takim jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńMniam! uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńKopytka - mniam :)
OdpowiedzUsuńPo prostu uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kopytkami,ale te wyglądają niezwykle apetycznie <3
OdpowiedzUsuńPycha! :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam na słodko :) Chociaż z dobrym sosikiem warzywnym również smakują :) Ostatnio nawet do osób używamy naszej filtrowanej wody z fitaqua - wszystko od razu lepiej smakuje ni i jest zdrowsze - warto sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Ja uwielbiam kopytka <3 zawsze jadłam je z tłuszczem i cukrem. W domu rodzinnym...
OdpowiedzUsuńpyszna klasyka :)
OdpowiedzUsuńtaki obiad i u mnie bardzo szybko znika, choć większość jest zdecydowanie mięsożerna:)
OdpowiedzUsuńMniam kopytka!
OdpowiedzUsuńuwielbiam kopytka, bardzo lubię też na drugi dzień je sobie usmażyć :D
OdpowiedzUsuńTylko bezgrudkowe! <3
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa ;) Zawsze lubiłyśmy je z koperkiem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kopytka, nigdy nie mam ich dosć. :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy nie jadłam kopytek. Coś mi jednak mówi, że za niedługo się skuszę, skoro mam pod ręką Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńO książkach - okiem Optymistki
Poleccam przygotować kopytka na mące orkiszowej
OdpowiedzUsuń