Dziś przepis, który tak naprawdę trudno nazwać przepisem: lista składników zamyka się w 2-3 pozycjach, a same proporcje można modyfikować intuicyjnie. Tradycyjne lane kluski są jednak naprawdę smaczne i mimo tego, że bardzo lubię włoskie makarony, to zdecydowanie wolę nasze polskie, miękkie i delikatne kluseczki - są idealne w rosole, ale pasują do każdej innej zupy. Z ich przygotowaniem poradzą sobie nawet początkujący w kuchni. Polecam przypomnieć sobie pyszny smak klasyki, smacznego:)
na 3-4 porcje (do zupy):
2 duże jajka,
60 g mąki pszennej,
szczypta soli
Jajka i mąkę wymieszać energicznie trzepaczką, aż pojawią się małe pęcherzyki powietrza. W dużym garnku zagotować wodę (można dolać kilka kropel oliwy lub oleju). Stopniowo, cienkim strumieniem wlewać ciasto do wrzątku - ja nabieram porcję ciasta łyżką lub trzepaczką. Gotować kluseczki 1-2 minuty, do wypłynięcia na powierzchnię. Podawać jako dodatek do zupy.
ENGLISH:
for 3-4 portions:
2 large eggs,
60 g of flour,
a pinch of salt
Vigorously whisk the egss with the flour, until small air bubbles form. Boil some water in a large pot - you can add few drops of oil. Using a whisk or a tablespoon, slowly pour the batter (in batches) to the boiling water. Simmer for 1 to 2 minutes, until they float on the surface. Serve in a homemade chicken soup or any other soup of your choice. Enjoy:)
It looks very tasty and healthy, Natalia. Thank you so much for sharing your recipes.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jakbym teraz takie zjadła. Moja miłość! Absolutnie uwielbiam :) Trafiłaś perfekcyjnie. Mam na nie ogromną ochotę. Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka leci patrząc na ten cudny rosołek
OdpowiedzUsuńWhat a delicious looking "noodle" soup, almost like a dumpling.
OdpowiedzUsuńja dodaję lane kluski do rosołu na drugi dzień, i do kalafiorowej i rybnej zupy, bardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńLight yet delicious...and homemade noodles must have tasted great!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lane kluski, chociaż u nas babcia mówiła na to "lane ciasto". Pyszne :)
OdpowiedzUsuńostatnio robiłam takie z ciocią:D
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie kluseczki :)
OdpowiedzUsuńA very interesting post !!! Thank you for your comment on my blog!!! 👌👌👌💚💚💚
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńLooks delicious and sounds quite easy to make. Thanks for the recipe.
OdpowiedzUsuńHave a good Sunday
Nigdy takich nie jadłam - moja mama kiedys robiła i czasem zrobi tradycyjny makaron ;)
OdpowiedzUsuńu nas najczęściej w pieczarkowej i pomidorowej ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię:)
Lane kluski, to danie, które zawsze u nas gości w domu, gdy czujemy się źle lub jesteśmy chorzy. Z rosołkiem idealnie wchodzi moim pociechom. Cóż, trudno, że nie do końca fit. Grunt, że działa, brzuszki są zdrowe, pełne i szczęśliwe! Nie zrezygnujemy z nich!:)
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam lanych klusek. Bardzo je lubiłam w zupie pomidorowej i w rosole. Dziękuję za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie rosołu z jakimś innym dodatkiem niż tradycyjny, cienki makaron. Z kolei kluseczki uwielbiam do zupy ogórkowej albo koperkowej :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ! do każdej zupy najlepsze :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego wieczoru :)
ANRU,
Uwielbiam i dość często robię, najczęściej do pomidorówki porosołowej :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to wspomnienie lat dzieciństwa :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lane kluski :D nawet takie na wodzie gotowane z dodatkiem sera białego :P
OdpowiedzUsuńpychotka :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Lane kluski to smaki mojego dziecinstwa. Teraz niestety bardzo sporadycznie mam okazje je jesc. A Twoj rosol wyglada tak apetycznie, ze az mi nad biurkiem w pracy slinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńRozgrzewająco :)
OdpowiedzUsuńnie jestem fanką klusek:)
OdpowiedzUsuńJa też preferuję nasze kluski do rosołu :)
OdpowiedzUsuńlubię bardzo najczęściej gotuję na mleku na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńAh! Wspomnienia babcinej zupy ^^
OdpowiedzUsuńPychota, lane są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie domowe kluski :-)
OdpowiedzUsuńO zawsze jak byłam chora miałam serwowane lane kluski na chudym rosołku. Ma się ten sentyment do tej potrawy.
OdpowiedzUsuńNajlepsze i najszybsze kluski, do rosołu i do zup owocowych:-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam właśnie w rosole. Pyszności :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lane kluseczki. Żeby były ładne to ciasto przelewam do woreczka foliowego, robię wykałaczką lub widelcem dziurki i lecą ładne równe makaronikowe kluseczki.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, muszę wypróbować! Pozdrawiam ☺
UsuńNo właśnie klasyka i to jaka pyszna :D
OdpowiedzUsuńPychota. :)
OdpowiedzUsuńI think there is a tradtitional dish from southern Germany which is very similar to this kind of noodles. Its called Spaetzle. Maybe you have heard from it? By the way, I am currently moving my blog from wordpress.com to self hosted wordpress and I hope then your comments will no longer end up in my spam so that I can actually reply a little earlier to them :D
OdpowiedzUsuńThank you a lot for your last comment on my blog :)
Sending much love!
Xx
Rosa Larissa Klara
conscious lifestyle of mine
Wyglądają pycha. Zrobiłam się głodna. :P
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam, gdy moja mama robiła lane kluski :) Muszę również w któryś dzień je zrobić :)
OdpowiedzUsuńIt looks very appetizing and delicious!
OdpowiedzUsuńDo you want to follow each other on gfc? Let me know on my blog and I'll follow you back. ♥
↣ My blog "Demilla". Welcome! ↢
Bardzo lubię lane kluseczki, kojarzą mi się z dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuńLane kluski bardzo lubię ale rosołu już nie haha
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa, choć już nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzyrządzenie klusek lanych jest bardzo proste. Też je robię, niekiedy nawet z samych białek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
Mnie takie ładne nie wychodzą :(
OdpowiedzUsuńamazing recipe <3 thanks a lot for sharing
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=HTEFJtHl_ds